Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
Łopuch Wojciech
978-83-960506-2-5
Nowy
8 Przedmiot egz.
38,42 zł
56,50 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | Łopuch Wojciech |
Rok wydania | 2022 |
Ilość stron | 32 |
Szerokość (mm) | 210 |
Wysokość (mm) | 206 |
Grzbiet (mm) | 2 |
Wymiary | 210 x 206 x 2 mm |
Oprawa | miękka |
Wydawca | GRZEGORZ CZARNECKI |
Dwukrotnie architektura Szczecina przekroczyła ramy określone wielkością, znaczeniem, charakterem i możliwościami gospodarczymi miasta. Po raz pierwszy miało to miejsce na przełomie XIX-go i XX-go stulecia, po raz drugi w latach 20-tych XX wieku, kiedy ówczesny nadburmistrz Friedrich Ackermann podjął działania mające na celu utworzenie „Wielkiego Szczecina”. W ich wyniku obszar miasta wielokrotnie się powiększył i zabudowany został modernistyczną architekturą, która całkowicie zrywała z tradycją jej historyzującej poprzedniczki. Twórcami modernizmu była nowa generacja architektów do której należeli Max Bischoff, Adolph Thesmacher czy Gustaw Fabricius wychowani jeszcze w mieszczańskim społeczeństwie dobrobytu. Kiedy dorastali ten spokojny świat zawalił się. Zaczęli żyć z doświadczeniem wielkiej wojny i rewolucji proletariackiej w całkiem zmienionym świecie, którego symbolami stały się samolot i samochód. Dlatego też zerwali z tradycją i odrzucili historyzm, stali się antymieszczańscy i rewolucyjni. Oni właśnie zmienili dotychczasowy sposób myślenia i wyobrażenie o mieście. Utopijne XIX-wieczne wizje urbanistyczne przekształcili we współczesne realizacje odpowiadające nowym strukturom społecznym i organizacyjnym. Czynszową kamienicę zastąpili blokiem spółdzielczym, a gęsto zabudowany kwartał miejski luźną zabudową osiedlową. Zerwali wreszcie z eklektycznymi formami architektonicznym na rzecz architektury funkcjonalnej czystych form. Dokonali tego w krótkim czasie wykorzystując inspiracje płynące z Berlina będącego wówczas miastem międzynarodowym o europejskiej skali.