MOCAK Śmierć nie ma ostatniego słowa Kaumkotter Jurgen - motyleksiazkowe.pl
Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Śmierć nie ma ostatniego słowa Zobacz większe

Śmierć nie ma ostatniego słowa

Kaumkotter Jurgen

978-83-62435-82-1

Nowy

MOCAK

1 Przedmiot

Twórczość artystyczna uprawiana w obozach wiązała się ze sporym ryzykiem, ale zarazem dawała twórcom poczucie wewnętrznej wolności. Już samo zdobycie przyborów i materiałów malarskich często stanowiło problem. Zaledwie garstka więźniów żyła w warunkach pozwalających im tworzyć prace artystyczne. 

Więcej szczegółów

27,20 zł

40,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Ostatnie egzemplarze!

Autor Kaumkotter Jurgen
Ilość stron 368
Wymiary 170mm x 225mm, okładka miękka
Oprawa miękka
Wydawca MOCAK

Twórczość artystyczna uprawiana w obozach wiązała się ze sporym ryzykiem, ale zarazem dawała twórcom poczucie wewnętrznej wolności. Już samo zdobycie przyborów i materiałów malarskich często stanowiło problem. Zaledwie garstka więźniów żyła w warunkach pozwalających im tworzyć prace artystyczne. Strażnicy często dostrzegali talenty artystów: dzieła sztuki były pożądanym obiektem wymiany w handlu zarówno z (funkcyjnymi) więźniami, jak i z esesmanami. Portrety i obrazy stały się w obozie częścią złożonego systemu przekupstwa i wynagradzania. Do tego dochodziły prace wykonane na zamówienie: na przykład w 1942 roku Oberscharführer SS Ludwig Plagge zamówił portret u Wincentego Gawrona. Artysta wykonał rysunek na podstawie fotografii. „W dowód łaski” otrzymał za to dwie kromki chleba i dziesięć niemieckich papierosów. Rok wcześniej, jesienią 1941 roku, z inicjatywy polskiego więźnia Franciszka Targosza powstało obozowe muzeum. Komendant obozu Rudolf Höß polecił wystawiać tam głównie przedmioty artystyczne zabrane więźniom. Muzeum dawało ponadto grupie więźniów skupionych wokół Targosza możliwość malowania we względnie swobodnych warunkach: Mieczysław Kościelniak tworzył tam zarówno prace na zlecenie SS, jak i potajemnie obrazy dla obozowego ruchu oporu. Pośród przykładów sztuki obozowej szczególne wrażenie robi „teczka oświęcimska” Mariana Ruzamskiego. Zawiera ona 40 portretów, jakie powstały w nieludzkich warunkach: wśród brudu, śmierci i chorób Ruzamski rysował swoich współwięźniów. Zarówno on, jak i portretowani ryzykowali przez to życiem. Mimo to portrety nie zawierają żadnego symbolicznego kontekstu, nic nie wskazuje na terror, pod jakim powstały.

Produkty z tej samej kategorii