Brak produktów
Zobacz większe
Rosłan Marek
978-83-66599-99-4
Nowy
22,44 zł
33,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan: Ten produkt nie występuje w magazynie
Niedostępny
| Autor | Rosłan Marek |
| Rok wydania | 2025 |
| Ilość stron | 96 |
| Szerokość (mm) | 135 |
| Wysokość (mm) | 208 |
| Grzbiet (mm) | 6 |
| Wymiary | 135 x 208 x 6 mm |
| Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
| Data premiery | 2025-11-04 |
| Wydawca | NISZA |
To książka o robalach. O pająkach, motylach, pasikonikach i pszczołach. Mrowią się w lasach i parkach, ale też w mitach, historii, popkulturze. Ale jednocześnie to książka o ucieczce od żałoby. Opowieść człowieka, który wie wszystko o robalach, ale nie wie, jak sobie poradzić z utrata najbliższych.
Robale Marka Rosłana pokazują także, jak owad – obiekt fascynacji i obrzydzenia – staje się lustrem, w którym odbija się nasza rozpadająca się osobowość i poprzez które testowane są granice naszego człowieczeństwa. Wesz, komar, pchła, modliszka są figurami radykalnej, nieprzekraczalnej obcości – tajemniczym i egzotycznym kontynentem na obrzeżach naszego doświadczenia. Jako takie stają się wyzwaniem dla antropocentrycznej wizji świata.
To również dzieło o politycznym ostrzu: pokazuje procesy dehumanizacji i odrzucenia, ujawniające białe plamy w systemach ludzkiej etyki. Obcy-bez-twarzy jest wielkim wyzwaniem etycznym, przypomina Rosłan. W tym sensie Robale są lekturą zaskakująco aktualna. Wobec kryzysu pamięci historycznej i konieczności ułożenia na nowo naszych relacji z naturą, zdefiniowanie zobowiązań wobec tego, co radykalnie obce, staje się pilnym zadaniem.
FRAGMENT
„… dla większości ludzi wszystko, co mrowi się pod kamieniami, w leśnej ściółce albo kryje po kątach mieszkania, to terra incognita, planeta nieznana i straszna, Tolkienowski Mordor. Dla mnie ten świat jest fascynujący i piękny, dla mnie to Shire. I mam tak od zawsze. Już jako dzieciak patrzyłem pod nogi i chciałem wiedzieć, jak nazywają się żyjątka, które co jakiś czas lądowały mi na ramieniu. Pod koniec lat osiemdziesiątych babcia zabrała mnie po raz pierwszy za granicę, do Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Z tego wyjazdu zapamiętałem wysoką wieżę w Berlinie, smak żelków Haribo oraz spotkanego w parku opalizującego motyla mieniaka tęczowca (Apatura iris). A na plaży, gdy pochylałem się nad czymś, co zobaczyłem na piasku, zagadnął mnie jakiś polski student: „Hej, chłopczyku, czy wiesz, jak się nazywa ten robal?”. Błąd! Jak można nazwać tęcznika liszkarza (Calosoma sycophanta), dużego, drapieżnego chrząszcza o zielono-złotych pokrywach, robalem?!
[…]
Pierwszy robaczek na moim instagramowym profilu pojawił się w czerwcu dwa tysiące czternastego roku: czarna, kolczasta gąsienica rusałki pawik (Aglais io). W tym czasie w szpitalu na warszawskich Bielanach umarła mi babcia. Na pogrzebie ktoś grał na skrzypcach, a jedyną mowę wygłosiła babci przyjaciółka. Nikt z rodziny nie wypowiedział nad grobem ani słowa. Prosiliśmy o nieskładanie kondolencji”.
O AUTORZE
Marek Rosłan, rocznik 1981, entomolog amator, z wykształcenia psycholog. Robale to jego literacki debiut.
| Nazwa producenta | Wydawnictwo NISZA |
| Miasto | Warszawa |
| Kraj pochodzenia | Polska |
| Kraj produkcji | Polska |