Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Benni Stefano
978-83-67369-39-8
Nowy
68 Przedmiot egz.
34,00 zł
50,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | Benni Stefano |
Rok wydania | 2025 |
Ilość stron | 236 |
Szerokość (mm) | 115 |
Wysokość (mm) | 200 |
Grzbiet (mm) | 18 |
Wymiary | 115 x 200 x 18 mm |
Oprawa | miękka |
Wydawca | EPERONS OSTROGI |
Imponująco trafne i przejmujące ujęcie rzeczywistości. Satyra na włoskie (ale nie tylko) społeczeństwo i jego parodia. Humor i ironia, czasami surrealistyczna, z ciepłymi nutami i liryzmem. Benni potrafi opowiadać z niesłychaną wrażliwością o samotności i bezradności maluczkich wobec drapieżnego, skorumpowanego i bezdusznego otoczenia. To także specyficzny mariaż komizmu z tragizmem. Autor sam mawiał, że przeciwieństwem komizmu nie jest tragizm, lecz obojętność. A taka twórczość jest dla niego „pisarstwem orkiestrowym”,
bo jedno z drugim się przeplata, niczym w dziele muzycznym. Komizm w tym głęboko człowieczym pisarstwie, gdzie temat życia współistnieje z tematem śmierci, zyskuje wręcz dodatkową legitymację, prawdziwy blask – nie jest niczym płytkim, nie funkcjonuje w oderwaniu od głębokich treści. Często służy budowaniu prawdziwych bomb treściowych uderzających w samo sedno rzeczy. Benniego komizm wynika m.in. z zestawienia rzeczywistości „cokołowej” z bardzo prostą, przyziemną; rodzi się też z niczym nieskrępowanej, wszechobecnej kreacji językowej. Autor sam mówi, że jest w tej książce terrorystą językowym, że każde słowo może być przedmiotem sabotażu. To gratka dla osób wrażliwych na język, lubiących mu się przyglądać i przy nim manipulować. A dla tłumacza prawdziwe gratkowyzwanie. Lektura na bezdechu, mocno pukająca do bram serca i umysłu.