Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
SIERMIŃSKI MICHAŁ
978-83-66615-92-2
Nowy
13 Przedmiot egz.
W swojej najnowszej książce Michał Siermiński dowodzi, że wielka rewolta na Wybrzeżu z lat 1970-1971 to punkt zwrotny w historii świadomości politycznej peerelowskiej klasy robotniczej.
26,52 zł
39,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | SIERMIŃSKI MICHAŁ |
Rok wydania | 2020 |
Ilość stron | 480 |
Wymiary | 138 x 210 mm |
Oprawa | miękka |
Wydawca | KSIĄŻKA I PRASA |
Ówczesne metody walki (strajki okupacyjne), struktury organizacyjne (międzyzakładowe komitety strajkowe) oraz radykalne żądania polityczne (przede wszystkim postulat wolnych związków zawodowych) stanowiły spektakularny przejaw zdolności robotników do autonomicznego rozwoju i wyraźnie zapowiadały przebieg buntu, z którego 10 lat później wyłoniła się „Solidarność”. Innymi słowy, rewolty robotnicze z lat 1970 i 1980 – mimo dzielącego je interwału czasowego – stanowiły dwa ogniwa tego samego łańcucha zdarzeń. Siermiński pokazuje, że środowisko skupione wokół Jacka Kuronia i Adama Michnika – po Marcu ’68 odchodzące od marksizmu i niezainteresowane rewolucyjnym potencjałem drzemiącym w wielkoprzemysłowym proletariacie – nie potrafiło docenić znaczenia i wyciągnąć elementarnych wniosków z wydarzeń Grudnia ’70. W rezultacie późniejsza refleksja polityczna tego środowiska, rozwijana już w okresie korowskim, nie została osadzona w faktycznych zdobyczach organizacyjnych i programowych klasy robotniczej. Z tego powodu nie mogła być skuteczna, musiała rozmijać się z rzeczywistością. Opozycja demokratyczna – wbrew szeroko rozpowszechnionym opiniom – nie tylko nie przygotowała sukcesu Sierpnia ’80, ale wręcz zupełnie się go nie spodziewała. Latem 1980 roku jej przedstawiciele wyraźnie przestraszyli się bardzo radykalnych postulatów robotników zorganizowanych w Międzyzakładowym Komitecie Strajkowym w Stoczni Gdańskiej, co dotyczy przede wszystkim kluczowego żądania wolnych związków zawodowych. Później, jak wiadomo, szybko włączyli się w robotniczą rewolucję – działając przede wszystkim w charakterze jej doradców czy ekspertów. Formułowane przez nich programy od początku do końca istnienia „Solidarności” cechowała jednak daleko posunięta kompromisowość – ich zasadniczym celem było wskazanie pewnej formy instytucjonalizacji konfliktu między Związkiem i partyjno-państwową biurokracją. W konsekwencji programy te wyraźnie rozmijały się z faktyczną dynamiką polskiej rewolucji, określaną przede wszystkim przez coraz bardziej radykalne nastroje wielkoprzemysłowego proletariatu.