EPIGRAM Teoria względności na cenzurowanym Chmielecki Andrzej - motyleksiazkowe.pl
Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Teoria względności na cenzurowanym Andrzej Chmielecki motyleksiazkowe.pl Zobacz większe

Teoria względności na cenzurowanym

Chmielecki Andrzej

978-83-61231-43-1

Nowy

EPIGRAM

43 egz.

40,80 zł

60,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor Chmielecki Andrzej
Rok wydania 2024
Ilość stron 302
Szerokość (mm) 150
Wysokość (mm) 220
Grzbiet (mm) 25
Wymiary 150 x 220 x 25 mm
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Wydawca EPIGRAM


Andrzej Chmielecki — dr hab., emerytowany profesor Uniwersytetu Gdańskiego, w którym przez dziesięć lat kierował Zakładem Filozofii Współczesnej. Ma też za sobą ukończone studia na fizyce. Kompetencje badawcze: ontologia, aksjologia, filozofia umysłu, filozofia nauki. Publikacje książkowe: Teoria wiedzy Stanisława Brzozowskiego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1985; Problem autonomii ducha w perspektywie ewolucjonizmu, Oficyna Akademicka 1995; Rzeczy i wartości. Humanistyczne podstawy edukacji ekonomicznej, Wydawnictwo Naukowe PWN 1999; Między mózgiem i świadomością. Próba rozwiązania problemu psychofizycznego, Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii PAN 2001; Podstawy psychoniki. Ku alternatywie dla cognitive science, Wydawnictwo IFiS PAN 2013.

[…] Einstein lubił czasem w swych figuratywnych wypowiedziach odwoływać się do Boga. Tymczasem w swej szczególnej teorii względności (STW) sam niejako wcielił się w Jego rolę, dyktując przyrodzie spójne wewnętrznie rozwiązania problemów. Zważmy bowiem: swe rozważania i argumentacje prowadzi on w kategoriach kinematyki, w której repertuarze w ogóle nie występują czynniki sprawcze — przepływy pędu i energii, jakiekolwiek w ogóle oddziaływania. A jest to w świecie fizycznym jedyny sposób, aby coś od czegoś efektywnie zależało, było z czymś zgodne. Ponieważ między układami inercjalnymi, które bada STW, nie ma oddziaływań, następstwa tego, że w przyrodzie istnieje prędkość graniczna nie mogą mieć charakteru procesów fizycznych.
Skoro tak, to układy inercjalne nic „nie wiedzą” o tym ograniczeniu — ograniczenie to w żaden sposób nie jest im dostępne. Przyroda nie może więc stosować środków zapobiegających przekroczeniu tej granicy — czy to w postaci nowej zasady składania prędkości, czy w postaci dylatacji czasu i kontrakcji odległości, czy wreszcie w postaci rosnącej wraz z prędkością masy relatywistycznej. Zatem w stanowisku, że istnienie prędkości granicznej pociąga za sobą np. nową regułę składania prędkości, nie może chodzić o związki w obiektywnie istniejącym świecie fizycznym. A jeśli nie w nim, to w czym? W rzeczywistości wirtualnej wykreowanej przez metafizyczne przekonania samego Einsteina, występującego tu w roli „Boga” fizyki…

Fragment książki

Produkty z tej samej kategorii