Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Ryzykowne spotkanie teologii z nauką Zobacz większe

Ryzykowne spotkanie teologii z nauką

LAMBERT DOMINIQUE

978-83-7886-359-5

Nowy

COPERNICUS

7 egz.

Czy nauka z niechęcią odwraca się od zespojenia z teologią?

Więcej szczegółów

33,93 zł

49,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor LAMBERT DOMINIQUE
Rok wydania 2018
Ilość stron 270
Szerokość (mm) 140
Wysokość (mm) 215
Grzbiet (mm) 18
Wymiary 140 x 215 x 18 mm
Oprawa miękka
Wydawca COPERNICUS

W każdym razie nie może zadowolić się ani konkordyzmem, ani dyskordyzmem. Brakującym ogniwem, jak uważa Dominique Lambert, może być tylko filozofia. W matematyce, astrofizyce, ewolucjonizmie, biologii i w innych dyscyplinach dokonywane są wybory wskazujące na potrzebę hermeneutyki przyrody i „ładunku etycznego nauki”. Otwiera się perspektywa, w której kwestia teologii przybiera nowy kształt. Na podstawie analizy zdarzeń znaczących drogę od Soboru Watykańskiego I do encykliki Fides et ratio autor przedstawia teologię Stworzenia jako teologię współtworzenia. W czasach ponownego „oczarowania” nauką proponuje ogląd oddający należne miejsce stwarzaniu przez człowieka i Stworzeniu Boskiemu.

Szacunek dla nauki nie idzie dla mnie w parze z jakimś rodzajem dymisji na płaszczyźnie wiary. Otwarcie nie oznacza w żadnym razie teologicznej rezygnacji. Ta książka opiera się na nadziei, że możliwy jest dialog, który nie okalecza ani prawdy naukowej, ani prawdy teologicznej. Wierzący naukowiec nie musi więc chować swojej wiary „do kieszeni”, gdy używa myśli. Przeciwnie, lepiej dla niego, jeśli w trosce o prawdę będzie oddalał się od postaw polegających na tym, że – dla uniknięcia dyskusji lub z pobudek czysto demagogicznych – próbuje się zacierać istotne kwestie wiary, aby „trzymać fason” przed naukowcami ateistycznymi lub agnostycznymi. Z mojego punktu widzenia lepiej więc wyłożyć karty na stół i, w duchu tolerancji i gotowości do słuchania, zaświadczać o swojej wierze i oddawać jej rację, choćby oznaczałoby to konieczność odebrania krytyki, trafnej lub nie, ze strony uczonych niepodzielających tych samych przekonań. (Autor)

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Ryzykowne spotkanie teologii z nauką

Ryzykowne spotkanie teologii z nauką

Czy nauka z niechęcią odwraca się od zespojenia z teologią?

Napisz opinię

Produkty z tej samej kategorii