VIS-A-VIS ETIUDA W słoneczku. Jak przed wojną Wiech Stefan - motyleksiazkowe.pl
Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

W słoneczku. Jak przed wojną Stefan Wiech Wiechecki motyleksiazkowe.pl Zobacz większe

W słoneczku. Jak przed wojną

Wiech Stefan

978-83-7998-134-2

Nowy

Vis-a-Vis Etiuda

17 egz.

17,68 zł

26,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor Wiech Stefan
Rok wydania 2025
Ilość stron 200
Szerokość (mm) 125
Wysokość (mm) 195
Grzbiet (mm) 13
Wymiary 125 x 195 x 13 mm
Oprawa miękka
Wydawca Vis-a-Vis Etiuda

WIECH jednakowo zachwyca już czwarte pokolenie Polaków. Przedtem dziadków i rodziców. Teraz znów dzieci i wnuków.
Pokładamy się ze śmiechu i zarazem ciarki nas przechodzą. Przedwojenne opowiadania. Przedwojenna jakość.

Wiech uznany za najbardziej warszawskiego z warszawskich pisarzy. Znawca, a może wręcz współtwórca warszawskiej gwary, choć on sam twierdził, że jedynie wiernie ją odtwarza, ograniczając się jedynie do oszlifowania jej, a czasami nadania jej formy nieco elegantszej, bo w jego książkach nie znajdziemy żadnego grubiaństwa (z ulubionym warszawskim kurwa jego mać na czele), a mimo to oddaje w sposób niezwykły koloryt językowy warszawskiej ulicy. A przy tym te jego opowiadania mają przecież także niezwykle ostry, krytyczny pazur – wszak Wiech wytyka nam bezwzględnie nasze wady z pijaństwem i awanturnictwem na czele.

O autorze niniejszego tomu pisał Michał Choromański: Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych, niewyczerpanego w pomysłach i zajmującego wyjątkową postawę moralną.
O Wiechu można nawet powiedzieć, że jest wielkim filozofem. A Maria Pawlikowska-Jasnorzewska dodawała: Wiech to gentleman, szalenie dowcipny, nigdy jadowity, często wzruszający. Jego felietony są wynikiem obserwacji bardzo uważnej, pracy w swoim rodzaju całkiem twórczej i na wskroś oryginalnej.
A Antoni Słonimski podsumowując twórczość Wiecha pisał: Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia i poważne osiągnięcia, od dzieł, które mają poważne zamierzenia i niepoważne osiągnięcia.

Obecny tom pt. W słoneczku. Jak przed wojną, jak wszystkie tytuły tej edycji opowiadań Wiecha jest zapożyczony od jednego z utworów Stefana Wiecheckiego drukowanych w dzienniku „Dobry Wieczór! Kurier Czerwony” z 1939 roku z pominięciem żydowskich oraz tych o charakterze reportażowym i felietonowym, które weszły już do innych tomów niniejszej edycji.
Ten ostatni już szesnasty tom Opowiadań przedwojennych Wiecha zamyka naszą edycję dzięki której ukazaliśmy całą przedwojenną twórczość Stefana Wiecheckiego (1896-1979) Wiecha. 
KTO CZYTA WIECHA
TEN SIĘ UŚMIECHA

Produkty z tej samej kategorii