Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Cafe Groll Jan Štifter motyleksiazkowe.pl Zobacz większe

Cafe Groll

Štifter Jan

978-83-66505-85-8

Nowy

KSIĄŻKOWE KLIMATY

92 egz.

Rok 1920. Rudolf Slíva, młody lekarz, planuje otworzyć gabinet i rozpocząć praktykę lekarską. Obejmuje jednak stanowisko nadzoru medycznego nad dziewczętami z domów publicznych. Legendarny dom publiczny w Czeskich Budziejowicach ożywa w opowieści o miłości, pożądaniu i namiętnościach.

Więcej szczegółów

33,93 zł

49,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor Štifter Jan
Rok wydania 2025
Ilość stron 160
Szerokość (mm) 116
Wysokość (mm) 164
Grzbiet (mm) 17
Wymiary 116 x 164 x 17 mm
Oprawa twarda
Wydawca KSIĄŻKOWE KLIMATY

Fragment:
Moja pierwsza wizyta w Café Groll. Miejsce przy ulicy Kasárenskiej, niedaleko dworca, nosiło
nazwę po założycielu, Adolfie Osvaldzie Grollu. Od 1916 roku prowadziła je Vlasta Holubová,
ale zachowała dawną nazwę. Groll to była sprawdzona marka. Nie tylko dla żołnierzy
ściągających z pobliskich koszar – przyjeżdżali tutaj kochasie z całego południa Czech.
Dziewczęta nie zmieniały się tak często, więc klient miał sporą szansę ponownie zobaczyć
kurwę, o której cały miesiąc marzył i na którą oszczędzał. Podczas gdy przykładowo w
burdelu Bernarda Machatego dziewczyny znikały mniej więcej po miesiącu, w Grollu
zostawały co najmniej kwartał. Adolfa Osvalda Grolla nie poznałem, ale zachowała się z jego
czasów jedna anegdota, którą dziewczyny opowiadały młodziakom nad kieliszkiem wina.
Pewnego razu pojawił się mistrz fachu rzeźniczego z Pištína, wybrał sobie towarzyszkę, Mínę,
pracowała dopiero drugi dzień, a kiedy wrócił z nią z pokoju do kawiarni, zaczął jej wymyślać,
wyzywał ją, krzyczał, że powinna pracować na ulicy, a nie psuć swoimi umiejętnościami dobre
imię szanowanej instytucji, aż inni goście zaczęli wstawać i wychodzić. Ale dziewczyny nie
dały Míny obrażać, zaczęły tłuc rzeźnika, po czym dołączyła do nich współwłaścicielka, pani
Matylda Grollová. Nawet w gazetach pisano o tym, jak dziwki tłukły go bykowcem, krzesłami
i innymi przedmiotami, tak że mistrz „odniósł lekkie obrażenia, oganiając się gumową rurą od
piwa”. Dziewczyny wezwały również straż, bo nie pozwalały się obrażać, a rzeźnik odsiedział
potem sześć dni za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Moja pierwsza wizyta w Café
Groll. Przede mną siedziała Vlasta Holubová, która prowadziła to miejsce od czterech lat,
przeczekała wojnę, a teraz w końcu zaczynało jej się powodzić. Była prawdziwą damą. Figurę
miała wprawdzie jak gruszka, więc lakierowane krzesło marki Thonet niemal pękało pod jej
tyłkiem, ale wyróżniała się wychowaniem, emanującym z każdego jej gestu i słowa, które
przeżuwała przed wypuszczeniem z ust. Nogi trzymała skromnie razem, z tabakierki wyjęła
papierosa i czekała, aż znajdę zapałki, by mogła odpalić. Przyjrzała się biletowi wizytowemu,
który przed nią położyłem, i zmierzyła mnie wzrokiem.
– Rudolf Slíva – powiedziała, zaciągając się papierosem. – Ile pan ma lat, panie doktorze?
– Trzydzieści dwa, madame. Studiowałem w Pradze…
– Proszę wybaczyć, nie wątpię, że ma pan Ausbildung – przerwała mi. – Ale czy ma pan
jakiekolwiek doświadczenie z usługami oferowanymi przez takie kawiarnie jak nasza?
– Nie miałem dotąd sposobności, madame.
– Wie pan w ogóle, o co chodzi?

Nazwa producenta krainaksiazek.pl p. z o.o.
Miasto Wrocław
Ulica, numer domu i lokalu Bacciarellego 24/10
Kod pocztowy 51-649
Kontakt mailowy redakcja@krainaksiazek.pl
Kraj pochodzenia Polska

Produkty z tej samej kategorii