Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Dotyk Czesław Mirosław Szczepaniak Mamiko - motyleksiazkowe.pl Zobacz większe

Dotyk

SZCZEPANIAK CZESŁAW MIROSŁAW

978-83-66934-28-3

Nowy

MAMIKO

20 egz.

Dotyk to krótkie teksty, które nie znalazły się w książkach Bądź zdrów!, 2015 oraz w Opowiadaniach z okolic Kwitnącej Jabłoni, 2017. Innymi słowy, to 29 przypadków wyjętych z nerwowego tła, które z czasem przeminęły, jak wszystko.

Więcej szczegółów

28,56 zł

42,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor SZCZEPANIAK CZESŁAW MIROSŁAW
Rok wydania 2022
Ilość stron 120
Szerokość (mm) 148
Wysokość (mm) 211
Grzbiet (mm) 9
Wymiary 148 x 211 x 9 mm
Oprawa miękka
Wydawca MAMIKO

Fryzjer raz w miesiącu odwiedzał wszystkie regimenty szpitala. W sumie przebywał 3 dni. Na pana fryzjera nikt z nas nie czekał. Nie zauważyłem, żeby jego wizyta była szczególnym dniem. Nic z tych rzeczy. Golibroda był starszym panem. Przypominał referenta z urzędu niż stylistę fryzur. Pojawiał się po śniadaniu. W kącie korytarza, w świetlicy-jadalni mościł warsztacik, czyli prowizorkę, łatwą do rozbiórki. Na stoliku stawiał maszynkę do strzyżenia, ręczną i elektryczną, brzytwy, nożyczki i kilka grzebieni z powyłamywanymi zębami. Do krzesełka przywiązywał długi rzemienny pasek do ostrzenia brzytwy, którą wecował. Nigdy nie przynosił ze sobą lustra. Strzygł, jak to się mówi, na sucho albo pod garnek. Postrzyżyny rozpoczynał od najmłodszych pacjentów. Siostry doprowadzały zarośnięte dzieci do pana golarza, a on już wiedział, jak przywrócić włosy do porządku. Ciął równo, jak w wojsku. Dzieciom podobało się siedzenie na krzesełku, z prześcieradłem owiniętym jak szalik pod szyją. Podziwiali pana, że potrafi klekotać nożyczkami jak bocian dziobem. Kędziorki spadały na ramiona i zsuwały się na ziemię, bo wszyscy się wiercili. Mali pacjenci po strzyżeniu biegli do łazienki, żeby przejrzeć się w lustrze. I robili duże oczy. […]

Jestem niepraktykującym pedagogiem specjalnym oraz tragarzem słów. Bywam jak ten żebrak z miseczką z sygnetu Johannesa Gutenberga (1399−1468). Notuję, żeby choć fragment wlazł na papier i przetarł światłem druku. Być może to są nalewki. W szeleście arkusza nie usłyszysz starodrzewu, że jego matką jest szmata, ojcem gałgan, a dziećmi pulpa (ścier drzewny, masa celulozowa). W szumie puszczy zapadają skargi z księgi wiatrów, w słojach zapisane. Na pniu, wraz ze ścieżkami i drogami, w których piasek. Ale to zobaczysz i usłyszysz tylko między wierszami. Robię wszystko, aby zapiski w gazecie się uleżały, a potem dojrzały w książce, czyli w druku zwartym (klejonym lub zszytym). To jest przecinka Losu, z kropką nad Życie. Jak przystało na syna tokarza, toczę i wytaczam, i wkręcam się w różne tematy. Ale nie w drewnie czy metalu. Ponieważ wyzdrowienie mi nie grozi, więc staram się zdrowo pisać, bo nie mam innego wyjścia. Jestem uzależniony od wspomnień. Retrospekcje wymagają olśnień oraz poezji. Dotyk to krótkie teksty, które nie znalazły się w książkach Bądź zdrów!, 2015 oraz w Opowiadaniach z okolic Kwitnącej Jabłoni, 2017. Innymi słowy, to 29 przypadków wyjętych z nerwowego tła, które z czasem przeminęły, jak wszystko.

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Dotyk

Dotyk

Dotyk to krótkie teksty, które nie znalazły się w książkach Bądź zdrów!, 2015 oraz w Opowiadaniach z okolic Kwitnącej Jabłoni, 2017. Innymi słowy, to 29 przypadków wyjętych z nerwowego tła, które z czasem przeminęły, jak wszystko.

Napisz opinię

Produkty z tej samej kategorii