Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
BARTOSZ JULIAN
978-83-7339-156-7
Nowy
1 Przedmiot egz.
Jestem jednym z «ostatnich Mohikanów» wrocławskiego i dolnośląskiego dziennikarstwa czasów tzw. komuny. Demokraci oskarżają nas o to, że kłamaliśmy.
32,64 zł
48,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | BARTOSZ JULIAN |
Rok wydania | 2016 |
Ilość stron | 230 |
Wymiary | 150 x 210 mm, oprawa miękka |
Oprawa | miękka |
Wydawca | CB |
„Jestem jednym z «ostatnich Mohikanów» wrocławskiego i dolnośląskiego dziennikarstwa czasów tzw. komuny. Demokraci oskarżają nas o to, że kłamaliśmy. Odrzucam to pomówienie i dodam słowa patriotycznej pieśni: «Nie chcemy już od was uznania». Akurat oni, żurnaliści III i IV RP, politycznie i ideologicznie całkowicie ze sobą przemieszani, uzurpują sobie prawo do określania ich prawdomównymi. W ogóle nie dopuszczają myśli, że także ich dotyczy cytowane w tej książce słynne dawniej powiedzenie poetki i dziennikarki Marianny Bocian «Prawda to jest to, co powinno być, a nie jest».
Mówili też, i wciąż tak brzęczą, że pomagaliśmy ukrywać trupa w szafie. No tak, no tak: redagowane przeze mnie «Sprawy i Ludzie» były jedynym w kraju tygodnikiem, który nie relacjonował farsy procesu zabójców księdza Popiełuszki.
Napisałem tę książkę jako swoiste podzwonne dla koleżanek i kolegów, którzy mieli świadomość trafności słów poetki. Jest nadto ta praca prośbą do Czytelników, by sprawiedliwie osądzali ludzi dawnych mediów, tj. do 1990 roku.”
Julian Bartosz „Demon zapomnienia”