Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
Demony, Anioły, dobro, zło i odwieczna walka miedzy nimi to nieodłączne elementy tej opowieści.
Poezja jest jak dobrze zapakowany plecak na długą wędrówkę.
Uwaga – za chwilę wkroczymy do specyficznego świata, w którym rozczarowanie i poszukiwanie ulotnych sensów mieszają się z rubasznym śmiechem.
Ten tomik jest znakomity. Prosty w swojej dykcji, ale zmuszający nas do lektury wnikliwej, bowiem te wiersze nazwałbym introwertycznymi. Wszystko tu dzieje się we „wnętrzu egzystencjalnym”.
Patryk Wygralak urodził się w 2002 roku w Krotoszynie, pasjonuje się głównie malarstwem, fotografią, filmografią,a także poezją. „Bawełniany kamyk” jest jego pierwszym tomikiem poezji, który napisał na przestrzeni trzech lat i pisze dla przyjemności. Juz od najmłodszych lat interesuje się sztuką.
Spóźniliśmy się na czasy morskich eksploracji, a urodziliśmy się za wcześnie, aby odkrywać kosmos. Przemysław Mańka radzi sobie z tym zawieszeniem w czasoprzestrzeni poprzez zamknięcie oczu i sztukowanie wrażliwych fraz.
Pierwsza część tego zbioru, to wiersze Ani ilustrowane ręką Ewy, druga, to obrazy Ewy poetycko skomentowane przez Anię.
Tajlandia, jako teatr zapachów, inności i starych rytuałów, podarowała autorce prawdziwą moc, z której powstały niejednoznaczne sielanki, ballady i wiersze, kojące niczym dobrze znane piosenki. “To jeszcze nie raj” – i bardzo dobrze, bo piękno po prostu musi być niedoskonałe.
Myślałam, że wystarczy nauczyć się alfabetu.Potem wpadłam w jego środek.A teraz niesie mnie przez siebie w nieskończoność słów.
Tomik jest także nacechowany obłędem, lecz już nie w formie, a tematyce utworów.
Publikacje pozazawodowe to przeważnie opowiadania i artykuły o wędkowaniu i o survivalu publikowane w miesięcznikach wędkarskich z którymi współpracowałem; oraz na stronach internetowych.
Tomik poezji autorstwa Martyny Piotrowskiej.
Tomik poezji Agnieszki Zajdowicz. Poetka, kociara, nadwrażliwiec, chodzi spać z kurami, budzi się o „Wpół do szóstej” – zgodnie z tytułem bloga, który prowadzi.
Tajemnicze opowiadania pełne przygód utrzymane w klimacie realizmu magicznego. Nikt jeszcze tak nie pisał o Niemczy, niewielkim miasteczku położonym pomiędzy Wrocławiem a Kotliną Kłodzką.
Stefan Kudelski, genialny wynalazca, który zrewolucjonizował technikę nagrywania dźwięku na potrzeby radia, telewizji i kina, zdobywca czterech Oskarów oraz honorowy członek SMPTE, to postać wybitna, lecz mało znana. Autorka książki, towarzyszka ostatniej dekady jego życia, przypomina o jego zasługach i sukcesach, opisując zarazem trudną drogę, która do nich prowadziła.
Te wiersze uważam za „introwertyczne”. Wprawdzie jest w nich „codzienne życie”, lecz schodek po schodku przeczytacie, to zobaczycie.Codzienność i normalność dominują w tym tomiku. Ale jest to osobliwe schodzenie „po drabinie”, bowiem Janina Barbara Sokołowska żyje we własnym interiorze.Wielu z nas ma taką „drabinę”.
Autor książek poetyckich i filozoficznych oraz kilkudziesięciu rozpraw z estetyki i krytyki artystycznej
Poezja jest jak zamykanie oczu, gdy opadną powieki, pojawia się błysk i przenosimy się do tamtego lata, tamtego czasu.
Tam, pośród leśnych ścieżek Szreniawy, mieszka istota, owo coś, co przypomina człowieka.
Poezja z charakterem i porządna dozą czułości, która łagodzi szorstkość świata
Jak to jest żyć w klatce, którą zbudował dla nas drugi człowiek? Najbliższy człowiek, który jeszcze niedawno wydawał się niewinną istotą, która zmieni nasze życie na lepsze.
Kłodzko jako centrum wszechświata? A dlaczego by nie! Marta Kurowska zaprasza na spacer po swoim mieście, współczesnych problemach i relacjach oraz uniwersalnych motywach, które wybrzmiewają na każdym równoleżniku. Czas się roztopić w tej lekkiej frazie z domieszką melancholii.
Obskurne bory, miejskie uroczyska, dziki turpizm i przebłyski czułości. To wszystko wymieszane jest w wielkim garze, pod którym pyka niesłabnący ogień karmiony wersami Pogardy.
Katarzyna Gluza podpina się pod ten ponadczasowy pas transmisyjny, aby wyszeptać kilka swoich zaklęć. Są to święte słowa, świeckie modlitwy, erotyki oraz wersy o bólu i rozkoszy. Każdy wers wydaje się tu mieć osadzenie w życiu, wypływać z pogłębionej wrażliwości. Mróz się zbliża? Spokojnie, „Szkice z miłości” pozwolą przetrwać niejeden chłód.
To historia budowania relacji uczuciowej między kobietą i mężczyzną. To także odważna próba podjęta przez autora wcielenia się w świat uczuć kobiety. Próba zrozumienia jej potrzeb dla pełniejszego, pełnego przeżywania miłości. To opowieść o tęsknocie, bólu i cierpieniu. (...) Ale znajdziecie tu również pokłady rozkoszy i szczęścia, których tak bardzo wszyscy pragniemy.
Franciszek Olejniczak w “KRAJUobrazy” specjalnie się nie zmienił – dalej jest krnąbrnym obserwatorem, który macza pióro w kwasie, aby rozpuścić czarno-biały świat. Tym razem jednak gdy jest taka potrzeba, kąsa jeszcze mocniej, sprawniej operując poetyckim skrótem. Agresywne wersy pomieszane z przebłyskami czułości? “KRAJobrazy” zaprasza do tańca.
Tomik Poezji Patrycji Marii Gryniewicz W tych namacalnych wersach coś drży, wybucha i wychodzi po latach na powierzchnię. Są to wiersze dla prawdziwych eksploratorów, których chlebem powszednim jest wzmocniona uczuciowość.
Dwujęzyczny tomik poezji.
Szaleni bohaterowie – prawnik, rozmawiający ze zmarłą żoną, ksiądz misjonarz, handlarz bronią i dziewczyna, której nie da się zabić – gotowi są na wszystko. W tej podróży nie może Was zabraknąć, choć bilet jest tylko w jedną stronę, bo po tej prozie nic już nie pozostanie takie samo.
Mieczysław Szabaga w tym tomiku poezji wychodząc od śródziemnomorskich motywów, ustanawia swój świat, w którym liczy się ciągła świeżość perspektywy i rześki język.