Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Jasiński Bogusław
978-83-60799-07-9
Nowy
20 Przedmiot egz.
Bogusław Jasiński w swojej najnowszej książce pt. „Miłość”, podejmuje się analizy tego uczucia z punktu widzenia filozofa. Odrzuca potoczne oraz zdroworozsądkowe rozumienie i stara się dotrzeć do jego najbardziej fundamentalnych znaczeń. Wychodzi od spostrzeżenia, iż szeroki zakres znaczenia tego pojęcia jest odwrotnie proporcjonalny do jego rzeczywistej treści.
20,40 zł
30,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | Jasiński Bogusław |
Ilość stron | 272 |
Wymiary | 145 x 210 mm, okładka miękka |
Oprawa | miękka |
Wydawca | ETHOS |
Bogusław Jasiński – filozof, poeta, artysta, maratończyk. Żyje na uboczu, w górach.
Urodzony w 1953 r., ukończył w Warszawie filozofię, filologię polską a także Wydział Reżyserii Dramatu Akademii Teatralnej. W 1981 r. został wybrany przez dziennikarzy Najwybitniejszym Młodym Polakiem. Był twórcą i liderem grupy artystycznej „Pracownia Teatru” oraz jednym z animatorów ruchu awangardy. Był pracownikiem Polskiej Akademii Nauk oraz wykładowcą na wielu uczelniach w kraju i za granicą.
Stworzył i od wielu lat rozwija koncepcję etosofii – koncepcję z jednej strony krytycznej wobec filozofii, a z drugiej poza nią wykraczającą.
W swojej najnowszej książce pt. „Miłość”, podejmuje się analizy tego uczucia z punktu widzenia filozofa. Odrzuca potoczne oraz zdroworozsądkowe rozumienie i stara się dotrzeć do jego najbardziej fundamentalnych znaczeń. Wychodzi od spostrzeżenia, iż szeroki zakres znaczenia tego pojęcia jest odwrotnie proporcjonalny do jego rzeczywistej treści. Dlatego słowo to zostało w potocznym życiu „zaczarowane” i nikt już nie wie, co naprawdę może znaczyć. Miłość w takim razie jest atrybutem samego istnienia i dlatego autor najchętniej zmieniłby sens kartezjańskiego twierdzenia na „jestem, więc kocham”.