Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
DOBACZEWSKA WANDA
978-83-65902-31-3
Nowy
4 Przedmiot egz.
Społeczeństwo nie z tej ziemi
27,13 zł
39,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | DOBACZEWSKA WANDA |
Rok wydania | 2021 |
Ilość stron | 224 |
Szerokość (mm) | 145 |
Wysokość (mm) | 205 |
Grzbiet (mm) | 16 |
Wymiary | 145 x 205 x 16 mm |
Oprawa | miękka |
Wydawca | MIREKI |
P 5068 to numer nadany autorce w niemieckim obozie koncentracyjnym Ravensbrück, w którym przeżyła blisko pięć strasznych lat. Owocem tych traumatycznych doświadczeń są jej wspomnienia z tamtych lat. Zamknięte za drutami obozu mikrospołeczeństwo, jako przeciwwagę brutalnej rzeczywistości, tworzy własne prawa niemające odpowiednika w normalnym życiu.
Wanda Dobaczewska, właściwie Wanda Niedziałkowska-Dobaczewska, była pisarką, poetką, publicystką, autorką sztuk dla teatrów kukiełkowych oraz animatorką kultury. Pochodziła ze znanej w Wilnie rodziny Niedziałkowskich, której korzenie sięgają Berehu koło Krzemieńca.
23 września 1939 do Ravensbrück, największego na terenie Niemiec obozu koncentracyjnego dla kobiet, przybył pierwszy transport Polek.
Obóz powstał w 1939 roku, pierwsze więźniarki trafiły do niego wiosną tego roku. Polki przyjechały do Ravensbrück we wrześniu. W tym, jak i w kolejnych transportach znalazły się działaczki społeczne, inteligentki, konspiratorki i uczennice tajnych kompletów. Więźniarki z Polski stanowiły największą grupę, w sumie przez gehennę obozu przeszło ich 40 tysięcy.
Później na terenie obozu zaczął działać "Industriehof", w którym więźniarki pracowały jako szwaczki i tkaczki. Kobiety z obozu były też zmuszane do pracy w fabrykach Siemens & Halke.
W obozie przeprowadzano na kobietach bestialskie eksperymenty pseudomedyczne. Niemcy nazywali więźniarki "królikami doświadczalnymi". Najmłodsza z Polek, które stały się ofiarami hitlerowskiego bestialstwa, miała 16 lat.
Krótko przed końcem II wojny światowej o los więźniarek obozu upomniał się Międzynarodowy oraz Szwedzki i Duński Czerwony Krzyż. W wyniku działania organizacji udało się uratować 7,5 tys. więźniarek, które przewieziono do Szwecji, Szwajcarii i Francji. W trakcie ewakuacji kobiety po raz pierwszy od długiego czasu miały okazję zjeść ciepły posiłek, umyć się i założyć nowe ubrania.
Rejestr więźniów z lat 1939-1945 obejmuje ok. 132 tys. kobiet i dzieci, 20 tys. mężczyzn oraz ok. 1 tys. dziewcząt. Piekło Ravensbruck przeszli ludzie 27 narodowości.
Ta książka-świadectwo, to ponad cztery lata egzystencji w piekle, w "społeczeństwie nie z tej ziemi".