Brak produktów
Wydawcy
KONECZNY FELIKS
978-83-65546-75-3
Nowy
9 egz.
"Bezsilne jest zło w życiu zbiorowym, dopóki nie urządzi z siebie imitacji dobra, ażeby móc wyłudzić współpracę obywateli pragnących dobra. [...] Nigdy źle niczego nie utworzą bez pomocy dobrych, więc odkąd (dobrzy -) wycofają się z przedsionków zła, zło musi upaść."
47,94 zł
79,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-40%
Autor | KONECZNY FELIKS |
Rok wydania | 2020 |
Ilość stron | 764 |
Szerokość (mm) | 158 |
Wysokość (mm) | 217 |
Grzbiet (mm) | 60 |
Wymiary | 158 x 217 x 60 mm |
Oprawa | twarda |
Wydawca | PROHIBITA |
Profesor Feliks Koneczny (1862-1949) jest naszym polskim Arystotelesem. Nikt nie wniósł tak wiele dobrego do rozumienia historii, życia społecznego, polityki, prawa, cywilizacji i kultury - jak On. Zawsze gotowy poznawać prawdę i wierny jej do końca, łączył studia historyczne z głębią realistycznych dociekań filozoficznych. (...)
Lektura Praw dziejowych, choć nie jest łatwa dla współczesnego człowieka, może pomóc mu realizować własne życie celowo, a przez to czynić je normalnym, dobrym, prawdziwym oraz pięknym, może także ostatecznie dopomóc w budowie życia społecznego bez błędów i głupoty, bo "bezsilne jest zło w życiu zbiorowym, dopóki nie urządzi z siebie imitacji dobra, ażeby móc wyłudzić współpracę obywateli pragnących dobra. [...] Nigdy źle niczego nie utworzą bez pomocy dobrych, więc odkąd (dobrzy -) wycofają się z przedsionków zła, zło musi upaść."
dr hab. Paweł Skrzydlewski, prof. PWSZ Chełm
Fragment książki
Czyż to nie przeciwne rozsądkowi – zapytuję się w listopadzie 1943 roku – żeby zaczynać nową książkę, nie wiedząc, gdzie wypadnie szukać noclegu na najbliższą noc, w ciągłej niepewności i o wodę, ogień i dach nad głową? W czasie, gdy dekalog zawieszono, a wszelką własność prywatną faktycznie zniesiono, kiedy w formy prawne stroi się samo tylko bezprawie? A rękopisy, przechodząc z kryjówki do kryjówki, mogą się znaleźć niespodzianie gdzieś w takim miejscu, o którym sam autor nigdy się nie dowie? Oczywiście, że rozpoczynanie niniejszej książki jest przeciwne rozsądkowi, lecz rozum składa się nie z samego tylko rozsądku. A czyż nawet da się żyć samym tylko rozsądkiem? Z reguły trzeba się nim wprawdzie kierować, ale czasem pewne zboczenie może nawet być obowiązkiem. Książka zaś staje się jakby via maior nad autorem, albowiem stanowi prostą konsekwencję, następstwo i wynik poprzednich mych prac.
Na razie nie dodano żadnej recenzji.