Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Szpital leśny AK "665" Zobacz większe

Szpital leśny AK "665"

SKOWROŃSKI JANUSZ

978-83-7339-191-8

Nowy

CB

9 egz.

Śladami partyzanckich fotografii z puszczy solskiej.

Więcej szczegółów

40,12 zł

59,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor SKOWROŃSKI JANUSZ
Rok wydania 2017
Ilość stron 280
Wymiary 165 x 240 mm, oprawa mięka
Oprawa miękka
Wydawca CB
„Radwan”, „Korab”, „Nina” . I jeszcze „Wir”, „Grom”, „Szyszka”, „Magik”, „Murzyn”, „Sarna”, „Orsza”, „Norbert” i inni – co dziś mówią te partyzanckie pseudonimy?
Szpital leśny AK „665” to nie jest zwykła książka o partyzantach Armii Krajowej. To wnikliwa próba dotarcia i odtworzenia losów tych z nich, którzy w maju 1944 roku na Zamojszczyźnie, w Puszczy Solskiej, doprowadzili do niespotykanego fenomenu w okupowanej Polsce. Założyli szpital leśny o kryptonimie „665”, a miesiąc później stali się uczestnikami tragicznej bitwy pod Osuchami.
Autor w pasjonujący sposób podąża śladami licznych fotografii Edwarda Buczka z Biłgoraja, znakomitego dokumentalisty życia leśnych ludzi, krok po kroku odsłaniając losy bohaterów ze zdjęć. Jedni polegli pod Osuchami, inni przeżyli. Czekały na nich represje, wyroki i więzienia, zmiana życia, miejsca zamieszkania, niekiedy zmiana nazwiska. Wielu z „zaplutych karłów reakcji” losy rzuciły na Dolny Śląsk, do Wrocławia, Legnicy, Lubania czy Jeleniej Góry, do Wielkopolski i na Pomorze, gdzie układali sobie życie na nowo. Próbowali zaistnieć w nowej rzeczywistości, z różnym skutkiem.
Janusz Skowroński, wnikliwy dziennikarz i pasjonat odkrywania „historii prawdziwszej”, co pokazał w swoich licznych wcześniejszych książkach, odsłania nam swój reporterski warsztat, decydując się – wzorem Tadeusza Gumińskiego czy Zygmunta Klukowskiego – na zapis w formie dziennika, wzbogaconego nieznanymi dokumentami. Jednocześnie ukazuje współczesną próbę przywrócenia pamięci o często zapomnianych bohaterach partyzanckiej Rzeczypospolitej Józefowskiej. I pisze o tym, jak dziś społeczności lokalne czy stowarzyszenia kształtują nowe spojrzenie na historię.
Autor w latach 1986-1987 poznał w Lubaniu i pracował w tamtejszym szpitalu z doktorem Lucjanem Kopciem. Po wielu latach „Radwana”, komendanta szpital leśnego „665” i innych żołnierzy niezłomnych odkrył dla nas i historii. Podążmy zatem ich śladami.

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Szpital leśny AK "665"

Szpital leśny AK "665"

Śladami partyzanckich fotografii z puszczy solskiej.

Napisz opinię

Produkty z tej samej kategorii