Brak produktów
Wydawcy
Mój piękny autobus to powieść rozważająca możliwość powieści, jako dzieła sztuki. Opowiada o podróży autobusem ze wschodu na zachód Francji. Basile jest kierowcą. Odile jest jego żoną. Świat jest światem i jest wszędzie wokół. Teraźniejszość na miejscu szofera. Przyszłość, widoczna przez przednią szybę. Przeszłość wyraźnie dostrzegalna we wstecznym lusterku.
Gdyby to Pessoa przygotował do wydania Księgę niepokoju, zapewne wyszłaby z tego mniejsza książka. Jak wynika z jego notatek, przewidywał „w miarę możliwości rygorystyczną selekcję różnych istniejących fragmentów”, dostosowanie tych najstarszych do „prawdziwej psychiki” Soaresa oraz „ogólną redakcję samego stylu”.
„FABRYKA” – NICOLAS PRESL. Czy drobna anatomiczna anomalia wystarczy, by uznać człowieka za wroga, by go napiętnować i rozkręcić przeciw niemu machinę przemocy, a ostatecznie odebrać mu wszystkie prawa, w tym także to najbardziej elementarne: prawo do życia? W totalitarnym świecie Nicolasa Presla „inni” są zwierzyną, na którą polują stóże normalności – doskonale wyszkolona i bezwględna żandarmeria
Marcin Pawlik nie daje za wygraną: z bólem porzuca pragnienie ucieczki – zamiast tego wypróbowuje, wymienia i uzupełnia języki. Obsesja, jaką staje się własna pamięć, skłania do ponownego odgrywania znanych fraz, wymyślania własnych stylów.
Coś się dzieje dobrego w polskiej animacji Coś nowego Coś, czego nie da się łatwo zaszufladkować, czemu nie da się nadać jednej etykietki...
Ta niewielka książka ma tak naprawdę dwóch autorów. Obok tekstów Franczaka zobaczy czytelnik obrazki. Inaczej jednak niż w przypadku na przykład Pacynek ich autorem nie jest PIO, ale Sonia – córka pisarza. Pamiętana z Grawitacji, szczególnie z ostatnich tekstów, tym razem gra podwójną rolę...
Paryż - dawniej cel podróży, dziś miejsce przesiadek. Punkt na mapie, z którego wyrusza się dalej. W głąb kraju zwanego przez Paryżan pogardliwie prowincją. Ale prowincjonalność można dostrzec również w samej stolicy Francji, wystarczy tylko przyjrzeć się jej nieco bliżej.