Brak produktów
Wydawcy
PRACA ZBIOROWA
978-83-67173-32-2
Nowy
24 egz.
30,53 zł
44,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Autor | PRACA ZBIOROWA |
Rok wydania | 2022 |
Ilość stron | 208 |
Szerokość (mm) | 145 |
Wysokość (mm) | 205 |
Grzbiet (mm) | 8 |
Wymiary | 145 x 205 x 8 mm |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Wydawca | DOBRA LITERATURA |
Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, jaki potencjał nosiliśmy w sobie w dzieciństwie, o czym marzyliśmy najbardziej, do czego potrafiliśmy się zapalić, co nas napędzało i w czym byliśmy szczególnie uzdolnieni. Kto z nas zadaje sobie czasem pytanie, które z jego talentów nie miały okazji się rozwinąć? A czy mamy świadomość tego, jakie zdolności drzemią w naszych dzieciach? Co robią naprawdę dobrze, a czego nie potrafią?
Zapomnijcie o wszystkim, co wmówiono wam dotąd na temat dziecięcych talentów. Dominujący pogląd na temat uzdolnień i „inteligencji” jest nie tylko błędny, lecz także bardzo niebezpieczny. Nasz system szkolny koncentruje się głównie na przekazywaniu wiedzy i osiąganiu wyników, produkujemy najlepszych uczniów i studentów, którzy następnie nierzadko ponoszą porażkę w życiu zawodowym. Wiele niewykorzystanych i sfrustrowanych talentów odchodzi na bok, a my wciąż podążamy tą drogą.
Niełatwo jest zmienić historycznie ugruntowaną machinę, jaką jest nasze szkolnictwo i stojący za nim system wytycznych, przepisów i rozporządzeń administracyjnych. Próby jej zwalczania na razie nie odnoszą oczekiwanych efektów, a nasze dzieci potrzebują właściwego wsparcia już teraz. Dlatego ważne jest, abyśmy zadawali właściwe pytania i zastanowili się nad słusznością silnie zakorzenionego w naszych głowach uprzedzenia, jakoby dzieci dzieliły się na mniej i bardziej „uzdolnione”, w związku z czym należy oddzielić jedne od drugich, by „optymalnie” wspierać ich rozwój w każdej z tych grup z osobna.
Gerald Hüther i Uli Hauser opierając się na badaniach, między innymi z dziedziny neuronauk, wskazują bardzo wyraźnie, że każde dziecko jest na swój sposób zdolne. W swojej książce opowiadają o prawdziwej naturze naszych dzieci i o tym, jak wielki tkwi w nich potencjał. O tym, kim każde dziecko mogłoby zostać, gdyby nie ograniczać go betonowym murem naszego oceniania i szufladkowania.
Pamiętam rozmowę z Geraldem Hütherem w jednej z kawiarń na toruńskiej starówce. Zapytałam wtedy profesora, czy to możliwe, żeby wszystkie dzieci uczyły się tego samego, w takim samym tempie i w taki sam sposób. Uśmiechnął się smutno i odpowiedział:
– Nie, to niemożliwe. Takie założenie jest nie tylko sprzeczne z aktualną wiedzą naukową, lecz także głęboko nieetyczne. Organizacja szkolnej nauki, wyznaczająca jedną drogę dla wszystkich uczniów urodzonych w tym samym roczniku, skazuje wielu z nich na porażkę. Nie dlatego, że mają mniejszy potencjał, ale ze względu na inne niż przewidziano w szkolnych programach tempo rozwoju.
Na razie nie dodano żadnej recenzji.