CZERWONE I CZARNE
Brak produktów
Zobacz większe
Dziubka Kamil
978-83-68401-08-0
Nowy
8 egz.
43,92 zł
54,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-20%
| Autor | Dziubka Kamil |
| Rok wydania | 2025 |
| Ilość stron | 312 |
| Szerokość (mm) | 140 |
| Wysokość (mm) | 225 |
| Grzbiet (mm) | 25 |
| Wymiary | 140 x 225 x 25 mm |
| Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
| Faktura | TAK |
| Wydawca | CZERWONE I CZARNE |
Co się dzieje z Kierownikiem, jak współpracownicy nazywają między sobą Donalda Tuska? Dlaczego premier coraz mniej przypomina dawnego politycznego drapieżcę, jakim był przez ostatnie dwadzieścia lat? Jak wyglądają od środka relacje Tuska z Trzaskowskim, Hołownią, Kosiniakiem Kamyszem i Czarzastym? Czy Kierownik znów porzuci swoją partię i ucieknie przed przegranymi wyborami na jakąś wygodną, zagraniczną posadkę? Autor bestsellera „Kulisy PiS” tym razem wchodzi w sam środek rządzącej koalicji i głosami współpracowników Tuska buduje portret polityka. Mówią ludzie z otoczenia Donalda Tuska: Polityk KO: Znam Donalda od trzydziestu lat i przyznam, że go nie poznaję. Widzę w nim to, czego do tej pory nie dostrzegałem, czyli bezradność, brak pomysłowości, rozpaczliwe ruchy. Poseł PSL: Pierwszy kontakt z Donaldem? Czarodziej. Serce na dłoni, „kochany Donald”. Jednak wie pan, jak to jest. Kochany mąż potrafi być i czarodziejem, i sukinsynem. Współpracownik Donalda Tuska: Jak się Kierownik wkurza, to mówi przez zaciśnięte zęby. Wtedy też pokazuje te swoje słynne wilcze oczy. Potrafi być bardzo nieprzyjemny. Europoseł KO: On nie ma problemu z tym, żeby odsuwać ludzi, którzy byli mu przez jakiś czas bliscy. Wygumkowuje ich, odstawia na bok. Nienawidzi sytuacji, w których musi cokolwiek komukolwiek zawdzięczać. Współtwórca kampanii wyborczych: Trendy światowe w polityce są niekorzystne dla nas i Tusk o tym wie. Na pewno myśli o tym, jak do 2027 roku trzymać tę całą konstrukcję w ryzach. A może też o tym, jaką legendę zbudować przed przejściem do opozycji. Mam jednak dziwne wrażenie, że on znajdzie jakiś pretekst i po prostu ucieknie. Minister: Rzeczywistość bardzo Tuska zaskoczyła. Nie był w stanie uwierzyć, że młodzi ludzie tak mocno poszli do prawej ściany. Zdał sobie sprawę, że nie wszystko kręci się wokół niego i to nie on już nadaje wszystkiemu ton. Współpracownik Donalda Tuska: Donald zawsze powtarzał, że władzy się nie dostaje, tylko się ją bierze. On z rządzenia sam nie zrezygnuje, bo to jest całe jego życie. Marniał w Brukseli, bo nie miał żadnej władzy. Odzyskał ją po powrocie do Polski. I ją ma. Może jest ułomna, ale jest. Dlaczego miałby z niej rezygnować? I komu miałby ją oddać? Zawsze mówił, że jak ktoś chce być królem, musi zamordować króla. Hodowanie następcy rzadko się sprawdza.