Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
Wawrzyński Paweł
978-83-60748-45-9
Nowy
14 Przedmiot egz.
Ponad dwadzieścia pięć lat temu, a więc jedno pokolenie wstecz, ukazała się książka Francisa Fukuyamy, w której wieścił on koniec historii, jaki - jego zdaniem - przyniósł upadek komunizmu w krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz w ZSRR.
18,63 zł
27,40 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | Wawrzyński Paweł |
Ilość stron | 168 |
Wymiary | 145 x 205 mm, miękka okładka |
Oprawa | miękka |
Wydawca | VON BOROWIECKY |
Ponad dwadzieścia pięć lat temu, a więc jedno pokolenie wstecz, ukazała się książka Francisa Fukuyamy, w której wieścił on koniec historii, jaki - jego zdaniem - przyniósł upadek komunizmu w krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz w ZSRR (było kiedyś takie państwo, które miało istnieć wiecznie, a stopniowo, poprzez podbój pokojowy i militarny, obejmować ludy i lądy całego świata - dziś jego następcą jest - z konieczności bardziej terytorialnej, ale i po części mentalnej - Rosja).
Na pierwszy rzut oka słabszym umysłom mogło się wydawać, że po upadku klasycznej wersji marksizmu-leninizmu rozpocznie się wiecznotrwały okres pokojowej rywalizacji i rosnącego w jej wyniku bogactwa narodów. Trochę bystrzejsze umysły zwracały jednak już wówczas uwagę, że próżnia po ZSRR jest czysto teoretyczna, a w praktyce różni ambicjonerzy będą próbowali ją wypełnić. Tak rzeczywiście było. Jeszcze ZSRR porządnie się nie rozpadł, a już Saddam Husajn najechał Kuwejt, zmierzając do skupienia w swych rękach i pod swoją władzą ogromnej większości złóż ropy, aby… podyktować importerom, czyli przede wszystkim Zachodowi, odpowiednio wysokie ceny.
Historia więc nie skończyła się ani wtedy, ani później… Współczesne państwa należące do kręgu tzw. cywilizacji zachodniej zadłużają się coraz bardziej, mimo klęski Saddama, mimo rozwoju nowych technologii, mimo wzrostu gospodarczego, coraz bardziej zresztą iluzorycznego, ale jednak tu i ówdzie np. w Polsce, dającego się jeszcze zauważyć, np. w nowych drogach, mostach, estakadach, nawet wieżowcach. Generalnie jednak długi są coraz większe, przyrost naturalny coraz mniejszy, poziom wykształcenia coraz niższy, aspiracje za to i apetyty wyborców coraz większe…, a możliwości państw coraz mniejsze.