WYDAWNICTWO NIEBIESKIE
Brak produktów
Zobacz większe
Frątczak Marcel
978-83-971367-2-4
Nowy
30 egz.
40,73 zł
59,90 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
| Autor | Frątczak Marcel |
| Rok wydania | 2025 |
| Ilość stron | 516 |
| Szerokość (mm) | 145 |
| Wysokość (mm) | 205 |
| Grzbiet (mm) | 30 |
| Wymiary | 145 x 205 x 30 mm |
| Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
| Wydawca | Wydawnictwo NIEBIESKIE |
GDZIE JEST NADZIEJA?
Tę lipcową sobotę pamiętają wszyscy mieszkańcy Łodzi. Rozpisywały się o niej gazety, doszło wtedy do wielu niewyjaśnionych wypadków. Tamtego dnia w łódzkiej mgle rozpłynął się też Adrian Nadzieja.
Po blisko dwóch latach, do doświadczonej reportażystki i byłego policjanta, zgłasza się tajemniczy zleceniodawca. Agata Kryspin i Michał Dziedzic zostają wciągnięci w grę, której stawką jest nie tylko odnalezienie studenta prawa, ale też odsłonięcie własnych tajemnic. Zagłębiając się w tkankę śledztwa, odkrywają, że wiele śladów zostało zatartych, kłamstwa nabrały mocy, a brud i mrok miasta zdążyły przykryć szczelnie każdy trop.
Dlaczego policja umyła ręce, a bliscy Adriana sznurują usta? Jaką zagadkę nosił w sobie chłopak, którego wszyscy tak uwielbiali i dokąd go zaprowadziła?
Wciągająca opowieść o tym, że z pewnych ścieżek nie ma powrotu.
Marcel Frątczak (ur. 1998 r.) – łodzianin z krwi i kości. Wychował się na Starym Widzewie, w chwili debiutu mieszkał na Bałutach i to na pewno nie jest jego ostatnie słowo, jeśli chodzi o to miasto. To właśnie Łódź – mroczna i jedyna w swoim rodzaju – stała się inspiracją do napisania kryminału.
W dzieciństwie fascynowały go podwórkowe sesje RPG, na których mógł z kolegami snuć opowieści. Kiedy dostał pierwszy komputer, zaczął pisać, przekuwając pasję do opowiadania w teksty. Lata później jeden z nich ukazał się w Kwartalniku Artystyczno-Literackim „Arterie”. Jest z pokolenia, które dorastało razem z Harrym Potterem, wyrósł więc na fantastyce. Na warsztatach literackich Rafał Gawin i Przemek Owczarek zarazili go miłością do klasyki i awangardy.
W kryminale czuje się na razie jak gość. Od początku jednak wiedział, że o bohaterach „Zamglonego” musi opowiedzieć za pomocą tego gatunku.
Studiował romanistykę i filmoznawstwo. Kiedy nie czyta, jeździ na deskorolce po Łodzi.