Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. | Zamknij |
Wydawcy
POŁOSAK ANDRZEJ STEFAN
978-83-68105-13-1
Nowy
37 Przedmiot egz.
24,48 zł
36,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Stan:
Ten produkt nie jest sprzedawany pojedynczo. Musisz wybrać co najmniej 1 sztuk tego produktu.
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Autor | POŁOSAK ANDRZEJ STEFAN |
Rok wydania | 2024 |
Ilość stron | 100 |
Szerokość (mm) | 160 |
Wysokość (mm) | 235 |
Grzbiet (mm) | 12 |
Wymiary | 160 x 235 x 12 mm |
Oprawa | miękka |
Wydawca | VON BOROWIECKY |
Miłośnicy motocykli będą mieli okazję, aby zapoznać się z historią niemieckiego olbrzyma, skonstruowanego przy niebagatelnej pomocy polskiego inżyniera. Już sama nazwa Mammut przywodzi na myśl skojarzenia z gigantem. I słusznie, ponieważ jego pojemność wynosiła 2000 cm sześciennych, a czterosuwowy silnik był montowany zazwyczaj w samochodach, a nie w motocyklach.
Jednak nazwisko polskiego inżyniera – współkonstruktora Mammuta – jest dziś całkowicie zapomniane. Wydaje się, że sprawdza się słynna opinia znakomitego niegdyś piłkarza angielskiego Gary`ego Linekera, który stwierdził, że „piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”.
Nieco wcześniej podobną opinię wyraził także niemiecki kardynał Döpfner, który „podczas jednej ze swoich rozmów z kardynałem Wyszyńskim wyraził się o liście biskupów polskich [chodzi o słynny list biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r.] następująco: »List Episkopatu Polski jest nabrzmiały treścią historyczną. Chciałbym powiedzieć, że argumenty historyczne na Niemców na ogół nie działają, choćby dlatego, że my, Niemcy, jesteśmy wychowani w historycznej szkole dworskiej ad usum delphini. U nas od wieków pisze się historię pod kątem politycznym, a nie naukowym. Dlatego też możecie mówić najsłuszniejsze rzeczy, ale to nas nie przekonuje«”.
Polacy — fajno–Polacy nie są przedmiotem opisu — mieli zaś w Europie, a szczególnie w Niemczech, opinię zdolnych, nawet wybitnie utalentowanych improwizatorów, nieskorych jednak do systematycznego i uregulowanego prawnie działania. By wskazać na różnicę jakościową między niemieckim ładem a polskim bałaganem, mówiono nawet o polnische Wirtschaft, czyli o polskiej gospodarce i gospodarności jako bylejakości i wiecznej prowizorce.
Skoro zatem powyższe uwagi dają nam pojęcie o tym, jak przedstawia się prawda stereotypu, to ta książeczka pozwoli nam ją skonfrontować z relacją, której podstawą nie są opinie, ale fakty. Jak ta konfrontacja wypadnie i czego nauczy, dowie się czytelnik tej książki... A to, czego się dowie, może go zdziwić.