Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Zamknij

Wydawcy

Studnia na kazimierskim rynku Zobacz większe

Studnia na kazimierskim rynku

Rokicki Bogdan

978-83-941080-2-1

Nowy

BOGDAN ROKICKI

25 egz.

Cztery  słupy,  kilka  belek,  kryty  gontem  czterospadowy daszek zakończony  pazdurem,  kamienna  cembrowina  osłonięta  stożkiem  z klepek, chroniącym żeliwną pompę. Skromna budowla, a jakże znacząca. Studnia na środku kazimierskiego rynku, to jeden z symboli miasta. Może najważniejszy – te inne rzadko pojawiają się w kadrze bez niej.

Więcej szczegółów

23,80 zł

35,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką

-32%

Autor Rokicki Bogdan
Ilość stron 106
Wymiary 150 x 220 mm, okładka twarda
Oprawa twarda
Wydawca BOGDAN ROKICKI

Cztery  słupy,  kilka  belek,  kryty  gontem  czterospadowy daszek zakończony  pazdurem,  kamienna  cembrowina  osłonięta  stożkiem  z klepek, chroniącym żeliwną pompę. Skromna budowla, a jakże znacząca. Studnia na środku kazimierskiego rynku, to jeden z symboli miasta. Może najważniejszy – te inne rzadko pojawiają się w kadrze bez niej. Nie tak dawno obchodziła studnia podwójne urodziny, a obie  daty były okrągłe. Narodziła się  dwieście lat temu - w drugim dziesięcioleciu dziewiętnastego wieku. Potem zmieniała swoją sylwetkę, a sto lat temu - około 1915 roku - przybrała ostatecznie postać, którą czaruje do dzisiaj.
Zasługuje studnia na to, aby o niej przypomnieć - o jej dwustuletniej historii, o miejscu w kazimierskim krajobrazie, o znaczeniu w życiu
miasteczka, o roli modelki, pozującej do tysięcy obrazów i fotografii, a także świadka rozgrywających się przy niej wydarzeń - tych codziennych i odświętnych , ważnych i błahych, radosnych i tragicznych. I o wielu  innych  rolach,  w  których  wystąpiła  przez    lata  swego  królowania na Rynku.
Jest  studnia  także  pretekstem  do  przywołania  obrazów,  które chciałoby się wciąż  oglądać i stale do nich wracać – do spędzonych
w miasteczku wakacji, młodzieńczych przyjaźni, studenckich przygód i dorosłych zauroczeń. Pretekstem do tego, aby znowu stanąć  na Rynku - scenie, gdzie grane są najciekawsze spektakle w najlepszych dekoracjach stworzonych  przez  sylwetki  trzykrzyskiej  góry,  fary,  renesansowych kamienic i „tej studni z daszkiem spiczastym”, jak pisała o niej Maria Kuncewiczowa.


Bogdan  Rokicki – prawnik, autor książek i artykułów o tematyce prawniczej;  absolwent  podyplomowych  studiów  z  zakresu  historii sztuki i autor publikacji z tej dziedziny.

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Studnia na kazimierskim rynku

Studnia na kazimierskim rynku

Cztery  słupy,  kilka  belek,  kryty  gontem  czterospadowy daszek zakończony  pazdurem,  kamienna  cembrowina  osłonięta  stożkiem  z klepek, chroniącym żeliwną pompę. Skromna budowla, a jakże znacząca. Studnia na środku kazimierskiego rynku, to jeden z symboli miasta. Może najważniejszy – te inne rzadko pojawiają się w kadrze bez niej.

Napisz opinię

Produkty z tej samej kategorii