Brak produktów
Wydawcy
Wiek 7-13 lat do samodzielnego czytania
Pan Świnka… i miesiące, Mr Pig and the months, Monsieur Cochon… et les mois l’annéeWiek: 2+
Pan Świnka… i państwa, Mr Pig… and countries, Monsieur Cochon… et les paysWiek: 2+
Nowela Prześlugi jest opowieścią o pewnej perspektywie widzenia świata, która wydaje się być dogłębnie pesymistyczna, ale nie przez przebyte traumy, wojny i cierpienie, tylko przez szarość codzienności, w której Ewa zakopuje się niebezpiecznie głęboko. To taka perspektywa widzenia świata, którą zna wielu z nas, w którą łatwo się powoli zapaść, bez drogi odwrotu.
Dago jest niejadkiem. Ale gdy pewnego dnia na jego talerzu pojawia się niespodzianka –kolorowy obrazek do zjedzenia, smok nie może się doczekać kolejnych zaskakujących posiłków. Czy rodzice i jego przyjaciel Lo zdradzą mu sekret, jak i z czego się je robi?
Tym razem Dago odkrywa, że segregacja śmieci jest nie tylko pożyteczna, ale i przegania nudę. Wspólnie ze swoim przyjacielem Lo i z rodzicami smok w magiczny sposób zmienia zużyte przedmioty w niepowtarzalne zabawki i konstrukcje.
Dago jest przekonany, że filmy i zabawki są o wiele ciekawsze od książek. Lecz wkrótce zmienia zdanie dzięki swojemu pomysłowemu przyjacielowi Lo. Balonik sprawia, że czytanie książek okazuje się fascynującą przygodą.
Dago szybko się przekonuje, że bieganie bez czapki i szalika w chłodny dzień może się skończyć chorowaniem, leżeniem w łóżku i nudą. Na szczęście jego przyjaciel Lo ma ciekawe pomysły na wesołe spędzanie czasu mimo choroby.
Dago zostaje przedszkolakiem, lecz nie dogaduje się z nowymi koleżankami i kolegami. Woli towarzystwo własnych zabawek i swojego przyjaciela Lo. Dzięki pomocy balonika w końcu się przekonuje, że przedszkole to niezwykłe miejsce, do którego lubi wracać.
Dago. Daleki krewny smoka wawelskiego i bazyliszka. Bohater, który wraz ze swoim przyjacielem Lo – żółtym balonikiem – zmienia się na oczach czytelnika. Dzięki zadaniom typu „porównaj obrazki” książeczki rozwijają spostrzegawczość maluchów, a słowniczek tłumaczący język Lo zachęca je do poprawnego mówienia.
Lenio i Straszny Kibelek oraz Lenio, który sam się ubiera to dwie z siedmiu części przygód małego „Lenia z Góry Deli Meli”. Malina Prześluga, ceniona pisarka literatury dla najmłodszych, a prywatnie – mama Lenia, stworzyła nową propozycję serii dla rodziców i ich dzieci.
Podłóżkowicz i zaskrzyszaf nie są już wyzwaniem dla smoka Dago o jego przyjaciela Lo. W tej części przygód bohaterowie pokonają jednego z największych dziecięcych wrogów - najciemniejszą ciemność.
Dago musi wreszcie odkryć, że smoczki są tylko dla smoczków. Dla małych smoków. A on, jeśli chce dorosnąć, powinien w końcu się z takim smoczkiem rozstać. W tym pomoże mu jego niezawodny przyjaciel Lo.
I w książce dla dzieci można się zaczytać, a „o sprawach ważnych i mniej ważnych, ktoÅLre są nie mniej ważne”, trzeba rozmawiać, bo „czy prawdziwe jest to, co się widzi?Czy to, co chce się widzieć? A może to, w co się bardzo wierzy?”.Urocza, mądra, napisana pięknym językiem, błyskotliwie dowcipna historia tytułowego Akiego.Do czytania wielokrotnego – polecam.Krystyna Czubówna
Co może się wydarzyć, gdy mały i nieznający jeszcze świata Zajączek sam pcha się w łapy starego, wygłodniałego Wilka? Tragedia, aż prosi się, żeby ją opisać – jak to zwykle bywa jednak w świecie Marty Guśniowskiej, stereotypy pozostają tylko stereotypami, a rzeczywistość okazuje się łaskawa i zupełnie zaskakująca.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw?
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw?
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw?
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw?
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA.
Decydując się na wyjazd z dziećmi w wakacje, ferie czy na weekend, gdy celem jest ciekawe pod względem turystycznym miasto, zwykle dorośli opiekunowie mają już gotowy plan zwiedzania. Dzieci mniej lub bardziej chętnie w tych wycieczkach biorą udział, a ich rola najczęściej sprowadza się tylko do uczestnictwa. A co by było, gdyby to one były organizatorami wypraw?
Wiadomo, że w cieniu starych szaf czekają na nas przygody i wystarczy spojrzeć badawczym wzrokiem dziecka, by natychmiast je tam odnaleźć. Tym razem jednak szafa ukryła przed nami coś znacznie ważniejszego. Czeka tam na nas przyjaciel. Ma na imię E2rd i chociaż nie jest zwyczajnym chłopcem, choć mało kto by w niego uwierzył, jest prawdziwy.
Niebieski to mój kolor, a kaptur to mój znak! Szanuję dobra nutę i rymy sklejać tak! Ostatnio z jednym typem był niezła muka; w tej książce o tym piszą - serio, gruba sztuka!
Dziób w dziób, czyli wznieść się nad podziały.
„Dzieci są mądre. Potrafią być tu i teraz. Jak mistrzowie zen, jak tybetańscy mnisi. Jeśli je czymś zainteresujesz, natychmiast oddadzą ci całą swoją uwagę. Jestem szczęściarą, bo uznały mnie za swoją. Gdyby ktoś wystrzelił mnie w kosmos, to za nimi tęskniłabym najbardziej”.Katarzyna Stoparczyk