Brak produktów
Wydawcy
Seria: Biblioteka Bauhausu Przekład: Stanisław FijałkowskiPosłowie: Agnieszka Rejniak-Majewska
Sweeny wśród drzew Flanna O’Briena, powieść opublikowana po raz pierwszy w roku 1939, uznawana jest za początek literatury postmodernistycznej. To precyzyjnie skonstruowany pastisz, literacki żart, książka-pajęczyna, której nitki biegną we wszystkich kierunkach, łącząc się i tworząc niezwykły wzór.
Po co nam kolejny Kafka? Choćby po to, by przekonać się, że wbrew pozorom wcale go dobrze nie znaliśmy.
W poszukiwaniu utraconego czasuPrzełożył i posłowiem opatrzył Tomasz Swoboda.
Pisząc w roku 1851 szkic Wino i haszysz Baudelaire wierzył jeszcze, że z wina może się zrodzić poezja, ale wiedział już, że haszysz jedynie obezwładnia.
Pana Profesora dziennik sekretny, w którym pewna postać literacka próbuje wybić się na autonomię przy jednoczesnej likwidacji swego autora, co ostatecznie prowadzi do grzybobrania zakończonego przejęciem władzy nad światem.
Świeżej daty przekład Procesu unika filologicznych pomyłek wcześniejszego i uwzględnia rozdziały zarzucone przez Kafkę. Stara się też odtwarzać symboliczny charakter tej odrealnionej prozy, ale i jej rzeczowy język, ironię i humor.
Czy ta książka to kryminał? W pewnym sensie tak, jednak o ile dla Holmesa i Poirota zbrodnia stanowi zaledwie drobną rysę na tafli idealnego porządku, o tyle w przypadku byłego bramkarza Josefa Blocha morderstwo okazuje się jedną z niewielu oczywistości w zagmatwanym gąszczu znaków, gestów, poszlak i symboli.
Od premiery najważniejszego dokonania Joyce’a mija w 2022 roku sto lat. Jak przystało na arcydzieło, „Ulisses” obrósł w tym czasie wielką legendą.
Książka o dwudziestu jeden wierszach dostarcza materiału dowodowego na rzecz tezy, że przekład literacki przydaje się jako metoda literaturoznawcza. Jeśli pożytki płynące z jego lektury domagają się certyfikatu, znajdą go tutaj po wielekroć.
Oto skromny, krótki przewodnik, mający za zadanie ułatwić czytelnikowi poruszanie się po nowym polskim przekładzie „Ulissesa”, a zatem będący i jakby przypisem do niego.
Christine pracuje w prowincjonalnym urzędzie pocztowym w Austrii po I wojnie światowej, kraju ogarniętym bezrobociem. Nieoczekiwanie otrzymuje telegram od bogatej ciotki, która zaprasza ją do kurortu w szwajcarskich Alpach.
Oto najbardziej brutalna książka współczesnej literatury, mam na myśli piękną i odświeżającą przemoc. Heliogabal, urodzony w kolebce spermy, zmarły na poduszce krwi, jest czarnym bohaterem naszego świata. Jego legenda powstała z perwersji i zbeszczeszczenia.
Ulicznicy żyją na pograniczu prawa, nie chodzą do szkoły ani nie pracują, utrzymują się z drobnych kradzieży lub prostytucji. Z upodobaniem przyszłego reżysera Pasolini śledzi ich poczynania, starając się odszukać przejawy mitu barbarzyńskiej niewinności. Głównym bohaterem tej historii jest jednak Rzym, niewzruszone Wieczne Miasto, przedstawione w licznych zmysłowych opisach.
Niniejszy tom jest też uzupełnieniem wydanych w 1998 roku „Pism krytycznych” Joyce’a
Szkoła średnia na początku XX wieku, ostatnia klasa gimnazjum. Vili Liszner, uczeń słaby, za to utalentowany sportowo, oraz Antal Novák, nauczyciel matematyki i fizyki, z sympatią odnoszący się do uczniów, lecz bardzo wymagający. Tuż przed maturą między Vilim a Novákiem dochodzi do scysji, której następstwem będą dramatyczne wydarzenia.
W nowym wydaniu Paryskiego splinu przekład jest ulepszony, a komentarz rozszerzony. Anegdoty, na przemian agresywne i liryczne, często paradoksalne, odsłaniają prawdę o samotniku zagubionym w wielkim mieście i szukającym ratunku w marzeniach.
Collage filozoficzny, jak w soczewce oddaje charakter jego aktywności przekładowo-filozoficznej, jest niejako jego pełnym i ostatecznym scaleniem siebie w pośmiertnym dziele, a zarazem jego filozoficznoświatopoglądowym credo oraz przesłaniem. (...)
Sztuka i percepcja wzrokowa mówi o procesie percepcji w ujęciu psychologicznym i opisuje jak oko percypującego organizuje postrzegany materiał w odniesieniu do psychologicznych uwarunkowań.
"Księga pocałunków" to obszerny wybór wierszy jedynego jak dotąd czeskiego laureata literackiej Nagrody Nobla, Jaroslava Seiferta, o którym Roman Jakobson, znawca wielu literatur, bez śladów zawahania napisał, że jest „największym lirykiem w tysiącletniej historii literatury czeskiej”.
Szkic o pochodzeniu języków to dzieło szczególne w twórczości Jeana-Jacquesa Rousseau, by nie rzec, wręcz tajemnicze.
Książka Engelkinga dostarcza wiedzy o wielu faktach związanych ze współczesną kulturą czeską i jej polską recepcją i poszerza horyzonty zainteresowanych nią czytelników, pozwalając lepiej orientować się w bogatej i różnorodnej materii przede wszystkim literackiej.