Brak produktów
Wydawcy
praca zbiorowa
978-83-7866-673-8
Nowy
48 egz.
33,32 zł
49,00 zł najniższa cena z 30 dni przed obniżką
-32%
Autor | praca zbiorowa |
Rok wydania | 2024 |
Ilość stron | 172 |
Szerokość (mm) | 145 |
Wysokość (mm) | 205 |
Grzbiet (mm) | 15 |
Wymiary | 145 x 205 x 15 mm |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Wydawca | AUSTERIA |
Światło niczym w soczewce skupiało się na fragmentach murów, na całej południowej pierzei rynku, między artykułami spożywczymi Abrahama Środy a sklepem groszowym Dozembela, w ogrodzie z tyłu domu Abramowicza, w którym jego żona, Regina odchwaszczała klomby i na białych ścianach kościoła św. Marcina, gotowe je wypalić do samego rdzenia, geometryczne a czasem niekształtne, zupełnie amorficzne plamy stanowczo oddzielały się od cieni, jakby odcięte brzytwą. Te jaskrawe plamy światła pulsowały czystą ołowiową bielą i jasnymi, żółtymi kadmami, przez cały dzień były prawie nieruchome, aż w końcu od razu pochłaniał je wieczór.
Tam, gdzie nie ulokowano sklepów i warsztatów rzemieślniczych, za łukiem ulicy Krzywej, która od południowego wschodu, tuż obok wylotu Krakowskiej, łączyła się z Rynkiem, a potem prowadziła do Szczekocińskiej, na Zatylnej, Za Placami i za bramą Nakielską stali bezdomni, podobni do figur woskowych albo wręcz makiet wyciętych z kartonu. Ich ciemne sylwetki przypominały litery wyrzucone na margines głównego tekstu, glosy wpisane niewprawną ręką. Handlowali czym popadnie, najczęściej czasem do cna już zużytym i niepełnowartościowym. Starzy, wynędzniali ze śladami dawnej świetności w postaci rozpadających się chałatów i lisiur, wykonanych – rozpoznawało się to od razu – z bardzo dobrych niegdyś materiałów.
Radosław Kobierski, Białe stronice
Nazwa producenta | KLEZMERHOJS SP. Z O.O. |
Miasto | KRAKOW |
Ulica, numer domu i lokalu | ul. Szeroka 6 |
Kod pocztowy | 31-053 |
Kraj pochodzenia | Polska |